STRONA RODZINY PALMA

Witaj na stronie STRONA RODZINY PALMA

Nazywam się PALMA MIROSŁAW ADAM  Kochana Rodzinko !! Strona ta dedykowana jest naszym bliskim                Wszystkim gościom życzymy milych wspomnień. Wpisujcie się w historię tego rodu i bądżcie szczęśliwi, bowiem szczęście ukrywa się w rodzinie.   W razie jakichkolwiek opinii lub komentarzy dotyczących tej witryny proszę  kliknąć pepajeczno@wp.pl, żeby się ze mną skontaktować. W Polsce jest 347 osób o nazwisku Palma.Najwięcej  k/Zduńskiej Woli bo 79 ,a w Sieradzu 30 osób,natomiast w Pajęcznie 27.W Argentynie są tysiące i na mapce są tylko małe okręgi gdzie ich brak.W/g tygodnika ,,ANGORA”.,autor rubryki ,,Skąd się wzięło moje nazwisko”twierdzi  że przy takiej małej ilości jest to jedna rodzina,a pozostaje tylko kwestia stopnia pokrewieństwa.Palma Wacław/pradziadek/był jednym z piętnaściorga rodzeństwa i jednym z nich był brat mieszkający w Danii.Choć mógł to być jeden z jego synów, Wacław syn Wacława.Nic o nim niewiadomo, poza aktem urodzenia, aktem ślubu i aktem zgonu córki. Fakt, że o nim nic nie wiadomo, może się wiązać z jego emigracją do Danii. Dziadek Józef, babcia Katrzyna i pradziadek Wacław, pojechali do Danii. Byli już w Berlinie, musieli się wrócić, bo była powódż i nie można było dalej jechać. Babcia opowiadała o szklanym dachu na dworcu w Berlinie. Akurat robotnicy go myli i dziwiła się że to tak wysoko.  Prawdopodobnie było to na początku XX w. Ślub dziadkowie mieli w 1905 roku w Męce. Akt ślubu nr 23. Zduńska Wola,Łęczyca,Ozorków to miasta określane jako satelity Łodzi.W   XIX w.był napływ do tej okolicy ludzi z całej Europy.Działała magia,,Ziemi Obiecanej”.Dzisiejszy w Łodzi ,,Festiwal Czterech Kultur”to efekt nie tylko zaborów.Prawdopodobnie na tej właśnie fali Palmowie /Palme/ osiedlili się w Izabelowie k. Zduńskiej Woli.W XIX wieku było to malutkie miasteczko, a w dokumentach /aktach/ pisanych po rosyjsku, pisano \"dieriewnia\". Podobno większość dokumentów /śluby,chrzciny/znajduje się w Korczewie.Ojciec Lucjana-Mirosława Palmy Stanisław mówił, że pochodzimy z Austrii lub Czech.Wtedy to chyba były Austro-Węgry co uwiarygodnia tą informację.Katarzyna Palma była z domu Dłubała/urodzona w Trojanach k/Łęczycy/.Jej ojciec Jakub miał majątek w Krajkowie, parafia Żabno, USC Daszewice p-ta Gądki. /W aktach urodzenia Władysławy i Walerii Dłubała jest wymieniony folwark Krajkowo/ Stracił go na rzecz Aniołów,swoich krewnych.Właściciel Męckiej Woli Siemiątkowski,był jakimś jego krewnym i zlitował się dając mu posadę gajowego.Matka babci Katarzyny Antonina z domu Bakoś,była podobno córką aptekarza.Urodziła się w 1841r.a zmarła w 1919r.Jakub Dłubała ojciec Katarzyny był bardzo trunkowy.W Męckiej Woli mówili na niego Jakub Polej.Prawdopodobnie ta jego przypadłość była przyczyną utraty majątku.Babcia Katarzyna  opowiadała że dziedzic z Cedrowic k. Łęczycy nigdy nie oddał pożyczonych od jej ojca pieniędzy. O próbach odzyskania pożyczonych komuś pieniędzy i próbach zainteresowania tym Siemiątkowskiego, wspominał też wujo Stanisław Stachurski. W ten sposób pewno stracił resztki majątku.Starsza siostra Babci Katarzyny,Waleria Ogińska twierdziła że majątek w Krajkowie, parafia Żabno, był spadkiem po żołnierzu napoleońskim,przodku Jakuba. Z zapisów w księgach meldunkoiwych z Izabelowa wynika, że przodkiem Palmów był Franc Palme, czynszownik na 14 morgach, urodzony w Oberrochlitz w 1788 roku. Wraz z rodziną  /są dokumenty że conajmniej było trzech synów- Wincisław, Jan i Józef z żoną Franciszką oraz ich dzieci/ przybył do Izabelowa w 1844 roku. Z czasem, prawdopodobnie po uwłaszczeniu chłopów, w 1865, zaczęli się pisać PALMA. Mój pradziadek, Wacław,/28.04.1862-22.04.1942/ urodził się jako Palme a zmarł Palma. Franc Palme, nasz przodek, zmarł jako Franciszek.Czy nie raz zdarzyło się Wam napotkać na przeszkody związane z analizą starych dokumentów typu metrykalia? Jak Wam udało się wybrnąć z tej sytuacji? Pomyłki we wpisach metrykalnych nie są rzadkością. Głównie zdarzały się z tego powodu, gdyż księgi metrykalne pisali organiści na podstawie odręcznie napisanych karteczek przez proboszcza lub tzw. oglądacza zwłok, który urzędowo funkcjonował w każdej miejscowości. W księdze urodzin zapisywano często niesprawdzone informacje podane przez rodziców chrzestnych, którzy przynieśli noworodka do chrztu. Jednak każda omyłkowo zapisana informacja zwykle jest echem prawdziwego zdarzenia z przeszłości. Wielokrotnie zdarzało się np. w przypadku zapisu urodzin, że  rodzice chrzestni już wcześniej chrzcili inne dzieci, więc trudno podejrzewać, że nie wiedzieli jacy są urzędowi rodzice. Wiele mógłby też w takich przypadkach wyjaśnić zapis ślubu, a przede wszystkim zapisy urodzenia ojca, czy matki czy też młodszego rodzeństwa. Teoretyzując w wielu przypadkach może zachodzić kilka możliwości. Najprawdopodobniej dana osoba mogła być dzieckiem nieślubnym. Jednak mogła też zostać zalegalizowana jako prawowite dziecko swojej matki i później zaślubionego jej męża. Mogła również zostać oddana w dzieciństwie na tzw. służbę czyli coś w rodzaju przysposobienia, a następnie w wyniku urzędowej adopcji zmieniono jej nazwisko rodowe pierwotnie dziedziczone po matce. Istnieje jeszcze możliwość, że  kobieta powtórnie wyszła za mąż i jej córce omyłkowo wpisywano nazwisko drugiego męża matki jako nazwisko rodowe. Często zdarza się również wpisywanie kobietom nazwiska rodowego po babce matczynej. Rozwiązując zagadki z genealogii swojej rodziny musimy wziąć pod uwagę fakt, że w Galicji dopiero od 1852 r. istniały urzędowo nadane nazwiska włościańskie funkcjonujące wcześniej jako zmieniające się nieraz przydomki i przezwiska rodowe co na pewno było powodem do nieprzywiązywania wielkiej wagi do pomyłek i przeinaczeń w księgach metrykalnych.   Uwłaszczenie chłopów na ziemiach polskich – nadanie chłopom prawa własności do posiadanej przez nich ziemi, połączone ze zniesieniem obciążeń feudalnych, tj. pańszczyzny, czynszu, darmoch itp. Na ziemiach polskich uwłaszczenie przeprowadzono: w zaborze austriackim w 1848 r., w Królestwie Kongresowym w 1864 r. i w zaborze pruskim w latach 1808–1872. W Królestwie Polskim nadanie chłopom ziemi na własność, przeprowadzono na mocy ukazu o uwłaszczeniu włościan w Królestwie Polskim z dnia 2 marca 1864 r. wydanego przez cara Aleksandra II Romanowa. Uwłaszczenie przeprowadzono za odszkodowaniem pieniężnym przyznanym byłym właścicielom, głównie szlachcie i klerowi. Uwłaszczenie było doniosłym wydarzeniem a jakim dobrodziejstwem było ono dla chłopów świadczył m.in. pomnik Cara-Wyzwoliciela w Częstochowie, wzniesiony z ich dobrowolnych składek.  Nasze drzewo genealogiczne jest umieszczone online na tej stronie! W drzewie znajduje się 1246 osób.Witrynę ostatnio zaktualizowano dnia 17 lut 2020. Aktualnie w witrynie zarejestrowało się 43 członków.   Dobrej zabawy!

Ostatnie zdarzenia